wtorek, 15 maja 2007

Praca w Wielkiej Brytani.

W poszukiwaniu pracy

Opini na temat szansy pracy na wyspach jest tak wiele jak wiele jest zabierających głos. Moja rada jest prosta – nie słuchać tego bełkotu. Zdania są różne bowiem ludzie którzy oferują prace są różni. Jedni nabawiają się choroby wrzodowej, a inni z radością idą każdego dnia do swojej pracy. Z mojego doświadczenia wiem, że trzeba się cenić i unikać pracodawców którzy oferują niepewne warunki zatrudnienia za skromną pensje. Osoby decydujące sie na taką prace muszą liczyć się z wyzywaniem, poniżaniem, grożeniem. Oczywiście mogą odejść tylko gdzie? Pieniądze odłożone za taką prace nie pozwolą na „przetrzymanie” kilku tygodni.
Wyjeżdżajac na wyspy w poszukiwaniu pracy należy sobie zdać sprawę z pewnej sprawy. Im lepszy nasz język tym lepsza pracę mamy szanse znaleść. Wyobraźmy sobie bowiem np. Azjate który przyjechał do Polski z kiepskim językiem polskim. Jakie dajesz mu szanse?
Doświadczenie w danym zawodzie jest w Angli bardziej cenione niż lata nauki. Przekonują się o tym nawet abswolwencie Uj w Krakowie. Którzy swe marzenia kończą pracując w Tesco. To wszystko przez brak doświadczenia i słaby Angielski.
Nasuwa się pytanie „Jak więc mam zdobyć to doświadczenie skoro nikt niechce dać mi szans na jego zdobycie?” – dają :). Przeglądając oferty pracy możemy okazjonalnie trafić na takie które skierowane są do studentów, generalizując – osób szukających starzów. Trzeba jednak nastawić się na wykonywanie cięższej pracy niż pozostali i za skromne czasami wrecz symboliczne pieniądze.

Biura pracy tzw. Job center mają w swojej bazie danych kilka ofert pracy. Lecz poszukiwanie pracy przez pośredników ma dobre i złe strony. Zazwyczaj Agencje pobierają x procent z naszej pensji przez kilka miesiecy. Po upływie tego czasu, jeśli pracodawca będzie zadowolony z naszej pracy, mamy szanse na wyemilinowanie udziału Agencji z procesu płatności. Ciekawostką dla osób z ukierunkowanymi umiejętnościami są agencję specializujące sie w poszukiwaniu pracy tylko w jednej branży. Wygląda to tak, iż zostajemy zaproszeni na spotkanie do Agencji, gdzie będziemy uczestniczyć w krótkim interview (jak u pracodawcy). Następnie nasze CV zostanie rozesłane do potencjalnych pracodawców. Po upływie kilkunastu godzin możemy się spodziewać narastającej liczby telefonów od naszej Agencji. Sprawa jest prosta – jeśli my dostaniemy prace oni dostaną pieniądze. Dlatego też warto zastanówic się czego tak naprawdę oczekujemy od nowej pracy gdyż będziemy namawiani do każdej z nich.
Interview wygląda interesująco. Jednak jeśli ubiegamy się o lepszą pracę musimy uzbroić się w cierpliwość. Bowiem w wiekszości przypadków czeka nas - TEST. Ma on za zadanie określić naszą osobowość i inteligencję.

Rozmowa kwalifikacyjna składać się bedzie z kilku pytań, zazwyczaj w luźnej sympatycznej atmosferze. Spodziewajmy się pytań „Dlaczego chcesz tu pracować ?”, „jakie masz wady, a jakie zalety ?”, „jak opisaliby Ciebie Twoi znajomi ?” , „Jak lubisz spedzać wolny czas ?”, „gdzie masz zamiar być za 5 lat ?” – w każdym z tych pytań ukryty jest haczyk. Ale nie warto zmyślać bowiem złe referencje od pracodwcy mogą bardzo skomplikować naszą przyszłość.
Jakiej kolwiek pracy szukamy warto ubrać się schludnie a zarazem tak by wyeksponować nasze cechy fizyczne jak i sobowość. Np. Niania – nie polecam lateksowych spodni z wymalowanymi na czarno paznokciami;)


Linki gdzie można znaleść oferty pracy:

http://www.gumtree.com/
http://jobex.com/
http://londynek.net/jobs/view-ads

Polskie serwisy w UK (można tam znaleść sporo subiektywnych artykułów)
http://www.polishexpress.co.uk
http://londynek.net/
http://www.wielkabrytania.org/
http://www.prl24.net/cooltura/index.php
http://www.prl24.net/
http://www.mojawyspa.co.uk

ważne linki:
http://www.mojawyspa.co.uk/modules.php?name=Infoline

poniedziałek, 14 maja 2007

Polskie Kościoły

Gdzie znaleść polskie Kościoły

Sytuacja polskich Kościołów nie jest łatwa. W miejscu gdzie tyle mówi się o tolerancji ludzie tak naprawdę pozbawieni są wolności- tej wolności której nie dostrzegamy będąc w Polsce. Przykład : Polka pracująca na lotnisku w Heathrow została wysłana na przymusowy urlop za noszenie na szyi krzyżyka!

Dobrą radą było by; zachowajcie swoje przekonania religijne dla siebie. Lecz ta droga prowadzi jedynie do pacyfikacji wierzącej poloni w Angli. Ja żyje jak mnie nauczono, a religia jest nieodłączną częścią mojego życia. Elementem spornym między (nimi a nami) wyznaniami jest rola Jezusa Chrystusa. Wierzą oni bowiem, że był on tylko prorokiem i dlatego tak razi ich widok symbolu krzyżyka dumnie przez nas noszonego.

To jeden z wielu przykładów dykryminacji Polaków (katolików) w Wielkiej Brytani. Już nie wspomnę o chorym pomyśle „Brytyjski biskup opowiada się za likwidacją autonomii Polskiego Kościoła w Wielkiej Brytanii i asymilacją polskich wiernych.” Sto lat temu powiedziałbym - na stos z nim... ;)

Z moich doniesień najwiekszy polski Kościół mieści sie na Ealing, a oto lista mi znanych:


Balham, kościół polski Chrystusa Króla, 234 Balham High Road, Balham, London SW17 7BQ, tel: 020 8672 5070 (ks. proboszcz), tel: 020 8767 5695 (ks. wikariusz).Msza św. w godz. 9.30, 10.00, 12.00.

Brockley-Lewisham, kościół angielski St. Mary Magdalen, Comerford Road, Brockley, London SE4. Kaplica i adres proboszcza: 8 Waldram Park Road, Forest Hill, London SE23 2 PN, tel: 020 8378 5228.Msza św. w języku polskim godz. 13.00, w święta 11.30.

Croydon, Crystal Palace, kosciół polski Jezusa Miłosiernego, 8 Oliver Grove, South Norwood SE26 6EJ, tel: 020 8653 8701.Msza św. godz. 10.00, 11.30.

Devonia, Islington, kościół polski M.B. Częstochowskiej, 2 Devonia Road, Islington, London N1 8JJ, tel: 020 7226 9944, fax: 020 7359 8042.Msze św. 8.00, 9.30, 11.00, 12.30, 15.30, 19.00.

Duszpasterstwo Akademickie w Londynie, kościół angielski Little Brompton Oratory, Brompton Road, London SW7 2RP. Msza św. w jęz. polskim godz. 12.30.Duszpasterz akademicki, 53 Cromwell Road, London SW7 4EH, tel: 020 7584 0477.

Ealing, kościół polski NMP Matki Kościoła, 2 Windsor Road, London W5 5PD, tel: 020 8567 1746, fax: 020 8810 0185. Msze św. godz. 8.30, 10.00, 11.30, 13.00, 17.15, 19.00, 20.30.

Forest Gate, Ilford, kościół angielski St. Cedd’s, High Road, Goodmayes, Ilford, Essex IG3, tel: 020 8599 1445.Msza św. w jęz. polskim godz. 12.15.

Hammersmith, Sheperd’s Bush, kościół polski, p.w. św. Andrzeja Boboli, 1 Leysfield Road, London W12 9JF, tel: 020 8743 8848 (kancelaria parafialna), tel: 020 87405862 (ks. proboszcz). Msze św. godz. 9.00, 10.30, 12.00, 17.00.St. Joseph's Church

Highgate Hill, London N19 5NEMsza św. w każdą niedzielę o godz. 13.30 Drugi ośrodek

St Philip The Apostle, Finchley Church End The Priest's House Gravel Hill, Finchley, London N3 3RJ Msza św. w każdą niedzielę o godz. 18.30. Proboszcz:ks. Krzysztof Kawczynski tel. 07809412145.


Putney, Wimbledon, kościół polski św. Jana Ewangelisty, St. John’s Avenue, Putney, London SW15 6AW, tel: 020 8788 3933, Fax: 020 8788 3670. Msze św. godz. 9.00, 10.00, 11.15, 18.00.

Waltham Cross, Harlow, kościół angielski St. Joseph&Our Lady of the Immaculate Conception, 204 High Street, Waltham Cross, Herts EN8 7DP, tel: 020 8599 1445. Msza św. w języku polskim godz. 9.30.

Willesden Green, kaplica polska M.B. Miłosierdzia, 182 Walm Lane, London NW2 3AX, tel: 020 8452 4304, fax: 020 8450 8449.Msze św. godz. 9.30, 11.00, 12.15, 19.00.

piątek, 4 maja 2007

Ile zabrać ze sobą pieniędzy

Ile funtów w portfelu.

Wszystko zależy od naszej rozrzutności. Najlepszym rozwiązaniem jest zakup sporej ilości żywności przed wyjazdem, w Polsce. Bowiem jedzenie w Angli jest naprawdę drogie. Średnia wydana kwota po zakupach w Lidlu to 20 funtów i starcza na tydzień.

Oczywiście możemy żyć o samym chlebie i wodzie ale jak długo tak można.
Polecam zaopatrzenie nasz portfel w kwotę 500 funtów. Starczy nam to na niecały miesiąc życia. Początki bowiem nie bywają łatwe. Wynajem taniego pokoju w zależności od dzielnicy może wahać sie pomiędzy kwotą 60– 100 funtów za tydzień. Kwota ta nieznacznie może zmaleć jeśli dzielimy pokoj z jedną lub kilkoma osobami.
Większość oferujących pokoje wymaga poza opłatą za wynajem również pewnej sumy pieniędzy za tzw. Depozyt. Zazwyczaj jest to suma dwu tygodniowego czynszu za pokój. Depozyt zostanie nam zwrócony, o ile nie dokonamy zniszczeń w wynajmowanym przez nas pokoju.

czwartek, 3 maja 2007

Telefony komórkowe

Kupno telefonu komórkowego w UK

Telefony komórkowe w Wielkiej Brytani są niezbędne. Sklepy oferujące komórki można spotkać w każdym centrum handlowym i nietylko. Są one niezastąpione jeśli planujemy szukać pracy.

Wiele sieci oferuje „wyjątkwe promocje”. Lecz tylko nielicze są warte naszej uwagi. Uważajmy na doświadczonych sprzedawców. Mówią o zaletach jakie niesie nam dana oferta (taryfa), lecz nie wspominają nic o ciemnych stronach kontraktu. Nie dajmy się oszukać.
Najtańszą znaną mi drogą na rozmowy telefoniczne z Polską jest zakup telefonu on-line oferującego duzą liczbę darmowych minut np 600 min i 250 sms za 17 funtów miesięcznie. Przy czym nie wierzmy w tzw. Zwrot gotówki (ang. Cash Back). Większość serwisów konsumenta jest wpełni zautomatyzowanych i nie usłyszymy tam nikogo komu by można ponarzekać.
Kiedy już mamy tani telefon z dużą ilością darmowych minut (czasami to jest sama karta SIM), pozostaje nam jedynie wybrać sie na mały spacer w okolice stacji kolejowej bądź centum handlowego by znaleść osobę sprzedającego karty na tanie rozmowy.

Przy zakupie należy zaznaczyć, że zależy nam na rozmowach do Polski. Karty te oferuja nam połączenie z Polską za cenę 2p za 1 minute. Tak więc do Polski dzwonimy z darmowych minut z naszej komórki łącząc sie poprzez servis (specialny numer na zakupionej karcie) z polskim numerem stacjonarnym bądź komórkowych za kwote 2 p za minutem. Prawda że pieknie.

środa, 2 maja 2007

Co w plecaku?

Co powinniśmy ze sobą zabrać ?

Klimat w Wielkiej Brytani różni się nieco od polskiego. Zimy są łagodne, a temperatura latem waha się pomiędzy 17 a 26 stopni. Pogoda często ulega zmianie, występują częste opady deszczu. Na szczęście prognoza pogody w Londynie jest na wysokim poziomie. Osobiście często korzystam ze strony BBC Weather z prognozą pogody http://www.bbc.co.uk/weather/

Polecam zabrać dobrą kurtkę przeciw deszczową z odpinaną podszewką. Jeśli planujemy podjąć prace w restauracji bądź pubie, polecam zabrać ze sobą czarne spodnie z koszulą z kołnierzykiem.


wtorek, 1 maja 2007

W podróż ze zwierzakiem.

W podróż ze zwierzakiem

Jesli chcemy zabrać ze sobą naszego pupila musimy przedewszystkim zacząć od wizyty u weterynarza gdzie dostanie on serie szczepionek oraz chip który zostanie wczepiony pod skóre. Szczepionki będą ważne przez rok.
Nastepnie należy wykonać badanie krwi które potwierdzi, że nasz pupil nie jest chory na wscieklizne. Wyniki tego badania powinny być przesłane do laboratorium w Puławach gdyż jako jedyne jest zatwierdzone przez Unie Europejską.
Do 14 dni wyniki z tego badania zostaną przesłane do waszego weterynarza i to właśnie on, na ich podstawie może wypełnić paszport waszego czworonoga.

Radzę przed planowaniem podróży zadzwonić na informacje lini lotniczch by dowiedzieć się czy dane linie lotnicze wyrażają zgodę na przewóz zwierząt.

Koszty utrzymania zwierzęcia w Angli są bardzo wysokie.
Wyżywienie dla psa lub kota kosztuje od 20p do 1 funta. Dziennie. Specialny piasek do kuwety kosztuje 1,40 funta.

Badania u weterynarza w Wielkiej Brytania wahają sie w kwocie pomiedzy 30 – 150 funtów. Zaś ceny szczepien około 30 – 60 funtów.

Wynajem mieszkania lub pokoju w hotelu z czworonogiem.
Problem może ukazać sie dopiero po przybyciu do Angli. Bowiem nie kazdy landlord ( wynajmujący mieszkanie) wyraża zgode na zwierzęta. Również nieco problemowe może okazać się poszukiwanie hotelu bądz apartamentu który akceptuje zwierzaki. Polecam korzystanie z agenci które reprezentują dużą liczbę hoteli jak i apartamentów. Posiadają one bowiem wszelkie niezbędne informacje które ułatwią i uprzyjemnią nam pobyt w Wielkiej Brytani.

Osobiście polecam DiscountCityHotels.net. Firma ta ma siedzibę w Londynie i w swoim zespole posiada również polaków. Więc nie musimy obawiać się o kłopoty z porozumieniem.

WAŻNA INFORMACJA DLA POSIADACZY CZWORONOGÓW
Prawo w Wielkiej Brytani nakazuje sprzątanie po swoim zwierzaku na spacerze. A lekceważenie tego przepisu może Was kosztować nawet 1000 funtów.